Zamiast każdego dnia z samego rana od razu po wstaniu z łóżka sięgać po swoje ulubione źródło pobudzającej kofeiny, spróbuj od czasu do czasu zastąpić je też kawą, tyle że zieloną. Ten napój zaoferuje ci znacznie więcej. Co prawda nie smakuje aż tak niesamowicie jak zwykła kawa, ale gdy tylko dowiesz się, co potrafi zdziałać, na pewno nabierzesz wyraźnej ochoty na to, by po niego sięgnąć.
Zieloną kawę warto pić zwłaszcza podczas odchudzania. Występujący w niej kwas chlorogenowy sprawi, że o wiele łatwiej będzie ci pozbywać się nadprogramowych kilogramów. Zadba on o to, byś nie wchłaniał od razu wszystkich cukrów przyjętych z żywnością. W połączeniu z kofeiną, która też w pewnych ilościach występuje w zielonej kawie, zdoła również podkręcić twój metabolizm i to tak wyraźnie, że różnicę poczujesz i zauważyć niemalże od razu, już po tygodniu kawowej kuracji. W badaniach przypadkiem odkryto również, że zielona kawa potrafi przyspieszyć proces spalania tkanki tłuszczowej nawet o 20-30%! Pod tym względem nic nie może się z nią równać. Zwykła kawa też ułatwia odchudzanie, ale nie robi tego aż tak dobrze i skutecznie.
Na pewno wiesz, że ogólnie rzecz biorąc każda kawa wykazuje się działaniem pobudzającym. Gdy odczuwasz silne zmęczenie i chcesz się jakoś ożywić, przeważnie od razu zaparzasz sobie chociażby małą filiżankę kawy, by jakoś postawić się na nogi. Dalej możesz to robić, zastępując po prostu palone ziarna kawowca tymi niepalonymi. One też dodadzą ci energii. Nie jest bowiem prawdą, że zielona kawa nie zawiera kofeiny. Ma jej ciut mniej od zwykłej kawy, ale dalej można ją uznać za napój pobudzający. A dzięki temu, że dodaje on energii, jeszcze bardziej ułatwia odchudzanie. Musisz mieć przecież sporo siły, by być w stanie regularnie wykonywać różne treningi. A są takie dni, gdy zdecydowanie nic ci się nie chce i wolałbyś zostać w łóżku, niżeli wyruszać na siłownię. W takich momentach zielona kawa na pewno ci się przyda. To dzięki niej zyskasz energię i siłę na to, by przeprowadzić każde ćwiczenia.